„Portrety Patriotek. Wspomnienie Zofii Kuratowskiej”.
W Senacie 22 września 2025 r. odbyła się konferencja historyczno-edukacyjna pt. „Portrety Patriotek. Wspomnienie Zofii Kuratowskiej”, połączona z upamiętnieniem postaci i działalności wicemarszałek Senatu I i III kadencji.
Konferencję rozpoczęła projekcja fragmentu filmu poświęconego działalności i postaci Zofii Kuratowskiej, stworzonego przez TVP Historia na podstawie dokumentalnych nagrań i wspomnień krewnych i przyjaciół. „Chciałabym, żeby Polska była taka, żeby (…) każdy chciał tu żyć, niezależnie od tego, czy jest bogaty czy biedny, a do tego Polska powinna być krajem rzeczywistych swobód, krajem tolerancyjnym, liberalnym w takim sensie, jak się rozumie liberalizm w tradycjach europejskich, gdzie istnieje rzeczywista równość ludzi niezależnie od ich płci, wyznania, pochodzenia etnicznego itd.(…) No i oczywiście krajem, w którym nikt nie umiera z głodu, krajem, w którym nikt nie znajdzie się w sytuacji (…), gdy nie będzie mógł się leczyć, bo nie będzie miał pieniędzy” – powiedziała Zofia Kuratowska w programie „Godzina szczerości” wyprodukowanym przez Telewizję Polską, którego fragment przypomniano w filmie. Zapytana w innym programie o swoje motto życiowe, Zofia Kuratowska powiedziała: „Być zawsze sobą i pamiętać, że wokół są inni ludzie, którzy mogą nas potrzebować”.
Witając przybyłych gości, szef Kancelarii Senatu Ewa Polkowska złożyła serdeczne podziękowania na ręce red. Krzysztofa Króla – „pomysłodawcy wydarzenia poświęconego życiorysom kobiet wybitnie zasłużonych w historii naszej Ojczyzny”. Podziękowała też Stowarzyszeniu „Otwarta Rzeczpospolita” za inicjatywę „upamiętnienia Zofii Kuratowskiej – wicemarszałek Senatu I i III kadencji, działaczki opozycji demokratycznej, ambasadorki, lekarki, naszej przyjaciółki”.
Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że „często, gdy mówimy o naszej historii, z której jesteśmy dumni, zapominamy, że była ona tworzona także przez kobiety. Tysiące kobiet swoją codzienną, żmudną pracą pokazywały, czym naprawdę jest patriotyzm – że to nie są tylko podniosłe słowa i wielkie hasła. To codzienny, żmudny wysiłek, a nieraz także drobne czyny i gesty, które budują poczucie wspólnoty”. Marszałek przypomniała, że „bohaterki, które będziemy dziś wspominać, mówiły, że jeżeli chcemy coś stworzyć, to musimy to zbudować na wartościach, trzeba być odważnym, uczciwym, sprawiedliwym”. „Dobrze, że przywracamy zbiorowej pamięci historie tych kobiet, zwracając uwagę, że są nie mniej ważną częścią polskiej historii. Bo nie było wydarzenia, w którym kobiety nie byłyby na pierwszej linii. Od momentu powstania naszego państwa kobiety zawsze brały na siebie trudną pracę, ale nie dbały o swoją popularność i czasami historia o nich zapominała. Dlatego cieszę się, że dziś możemy na ten temat porozmawiać (…) i bardzo się cieszę, że główną bohaterką dzisiejszego dnia jest Zofia Kuratowska” – podkreśliła Małgorzata Kidawa-Błońska. „To z pewnością była kobieta niezwykła. Dla mnie ogromne znaczenie mają te jej słowa: «Nie oceniaj pochopnie, nie sądź, nie przekreślaj, traktuj bliźniego swego jak samego siebie». Wydaje się, że to takie proste, ale jak bardzo tego brakuje w naszym codziennym życiu” – zwróciła uwagę marszałek. Przypomniała, że Zofia Kuratowska była nazywana sumieniem Senatu, „bo w trudnych, burzliwych czasach narodzin naszej niepodległości i nowych instytucji państwa zwracała uwagę na wartości, na których powinny były zostać zbudowane. To było dla niej najważniejsze, uważała, że bez tych wartości nie można zmienić świata” –podkreśliła Małgorzata Kidawa-Błońska.
Ministra edukacji Barbara Nowacka – jako współorganizatorka konferencji – powiedziała: „Jestem szczęśliwa, że spotykamy się tu dziś, żeby porozmawiać o Zofii Kuratowskiej – bohaterce mojego pokolenia, kobiecie odważnej, z jednej strony bezkompromisowej w swoich poglądach, a z drugiej – z wielką umiejętnością rozmawiania, słuchania i próby zrozumienia oponentów”. Ministra podkreśliła, że „przez lata kobiety były niewidoczne, zapominane i wypierane – spychane i w czasach swojej działalności, ale i później, przez twórców narracji historycznych. A przecież zrobiły tak wiele”. „Patrzę na Barbarę Labudę, która siedzi skromnie na tej sali, i (…) przypominam, że Barbara jest jedną z nich bohaterek «Solidarności». To ona trzymała dolnośląską «Solidarność», kiedy pozostali koledzy byli internowani, to ona spinała część podziemnego państwa”. „Kobiety są tak samo ważne dla społeczeństwa i zajmują się nie tylko drobnymi rzeczami życia codziennego, ale przede wszystkim kształtują postawy młodego pokolenia. (…) Musimy przypominać, że wszystkie posłanki, senatorki, ministry, prezydentki miast – jak choćby Franciszka Cegielska – miały gigantyczny wpływ na to, jak wygląda Polska. Jeżeli pozwolimy o nich zapomnieć, to znowu będzie budowany świat, w którym dla młodych dziewczyn nie będzie przestrzeni” – ostrzegła. Ministra przypomniała, że „praw wyborczych nikt nam nie dał – prawa wyborcze Polki wzięły sobie same, korzystając z dobrej przestrzeni politycznej. A zbudowały sobie przestrzeń, by być widzialne w każdym obszarze, i musimy to dobrze wykorzystać”. Zwróciła uwagę, że w szkołach potrzebna jest edukacja obywatelska, bo „ten przedmiot uczy partycypacji i tego, że jesteśmy równi w prawach, równi w obowiązkach i wszyscy mamy przed sobą – chłopcy i dziewczyny – równie wielką przyszłość. Patriotyzm nikogo nie wyklucza. I taką postawę patriotyczną, opartą na szacunku wobec innych, prezentowała Zofia Kuratowska” – podumowała.
Wicemarszałkini Sejmu Monika Wielichowska w swoim wystąpieniu przypomniała, że spotkanie zorganizowano po to, by „uczcić pamięć profesorki, lekarki, senatorki, wicemarszałkini i ambasadorki Zofii Kuratowskiej – kobiety odwagi, serca i działania”. „W czasach, gdy wielu się wahało, ona działała – w służbie drugiemu człowiekowi, w walce o wolność, w budowie demokratycznej Polski. (…) Przypominała, że polityka to nie tylko stanowienie prawa, ale też służba ludziom” – podkreśliła wicemarszałkini. Oceniła, że wydarzenie ma też na celu przypomnienie, że „demokracja nie istnieje bez ludzi gotowych wziąć odpowiedzialność – takich jak ona, silnych, konsekwentnych, ale przede wszystkim zaangażowanych. (…) Kobiety w polityce to nie symbol, a fundament demokratycznego państwa (…). To kobiety wnoszą do procesu legislacyjnego perspektywę, której przez dekady brakowało, upominają się o prawa społeczne, o zdrowie, o edukację, o równość i realne bezpieczeństwo. Wnoszą empatię, konsekwencję, a często także inny sposób myślenia – nie mniej racjonalny, ale bardziej całościowy” – podsumowała swoje wystąpienie.
Podczas pierwszego panelu swoimi wspomnieniami o współpracy i przyjaźni z Zofią Kuratowską podzielili się Krzysztof Król, Barbara Lis-Udrycka, Zbigniew Derdziuk i Marek Balicki
Tematem dalszej części konferencji były życiorysy kobiet szczególnie zasłużonych dla Polski – ekspertek, edukatorek, polityczek, feministek i działaczek społecznych, których sylwetki i dokonania przedstawiły historyczki z Komisji Historii Kobiet i Płci Komitetu Nauk Historycznych Polskiej Akademii Nauk. Prof. Natalia Jarska pochyliła się nad przyczynami tego, że przez wiele lat kobiety były przedstawiane na drugim planie narracji historycznej. Jej zdaniem było tak dlatego, że przez wieki dominowała w niej historia militarna i polityczna, dlatego bohaterami zbiorowej wyobraźni historycznej są głównie liderzy polityczni i dowódcy wojskowi. W referatach zwracano uwagę na bardzo szeroki zakres zaangażowania kobiet w rozwijanie bardzo zróżnicowanych obszarów życia społecznego. Prof. Katarzyna Sierakowska mówiła o działalności polskich obywatelek na forum międzynarodowym, zwłaszcza na rzecz praw człowieka, kwestii niepodległościowych i działalność na rzecz pokoju. Działalności edukacyjnej i eksperckiej Polek poświęcone było wystąpienie dr Katarzyny Stańczak-Wiślicz z Instytutu Badań Literackich PAN. Z kolei prof. Iwona Chmura-Rutkowska z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu i Muzeum Historii Kobiet nakreśliła emancypacyjne strategie buntu i oporu kobiet na ziemiach polskich. Prof. Dobrochna Kałwa z Uniwersytetu Warszawskiego skoncentrowała się na feministycznej polityce pamięci w Polsce w XX i XXI w.
W kolejnym panelu, poświęconym współczesnym obliczom patriotyzmu, dyskutanci próbowali odnaleźć odpowiedzi na takie pytania jak: na ile konkurują ze sobą, a na ile się uzupełniają tzw. tradycyjny patriotyzm narodowy i nowoczesny patriotyzm obywatelski/aktywistyczny? Jak budować wspólnotę patriotyczną, gdy tak drastycznie powiększa się luka komunikacyjna pomiędzy starszymi i młodszymi pokoleniami? Gdzie przebiega granica pomiędzy patriotyzmem a nacjonalizmem? Co się stanie z kapitałem społecznym najmłodszej grupy wyborców (w wieku 18-23 lata), którzy tak tłumnie uczestniczyli w ostatnich wyborach? Odpowiedzi na te pytania poszukiwali dyrektor Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji Ada Guźniczak, wokalistka i producentka muzyczna Mery Spolsky, dziennikarka i autorka bloga o kobietach w branży tech Karolina Wasilewska, lubuski kurator oświaty Mariusz Biniewski i marszałek Parlamentu Młodych Miłosz Kozikowski.
Ostatni panel – z udziałem wiceprzewodniczącej senackiej Komisji Kultury Haliny Biedy, dyrektora Ośrodka Rozwoju Edukacji Andrzeja Suchenka, socjologa prof. Cezarego Obrachta-Prondzyńskiego, Kai Gagatek z Fundacji „Ważne Sprawy” i aktorki Anety Ćmiel –poświęcony był patriotyzmowi i tożsamości lokalnej. Senator Halina Bieda podkreślała, że obecnie w Polsce mamy jej zdaniem problem z zakorzenieniem w swojej małej ojczyźnie, a to w ślad za nim pojawia się zwykle większe zaangażowanie w sprawy ważne dla lokalnej społeczności.
W trakcie przerwy w konferencji odbyło się uroczyste odsłonięcie – z udziałem syna Zofii Kuratowskiej, prof. Kazimierza Lewartowskiego – tablicy upamiętniającej wicemarszałek Senatu w jego siedzibie. A na zakończenie wydarzenia – uroczystość nadania imienia Zofii Kuratowskiej części ogrodów otaczających Senat. Konferencję poprzedziło złożenie kwiatów na grobie Zofii Kuratowskiej.
Współorganizatorami wydarzenia były Kancelaria Senatu, Ministerstwo Edukacji Narodowej, Ośrodek Rozwoju Edukacji oraz Komisja Historii Kobiet Komitetu Nauk Historycznych Polskiej Akademii Nauk.